Jeszcze przed rokiem, w I kw. 2024 roku, sprzedający przeciętnie schodzili o 8% z ceny ofertowej mieszkania, jeśli nie byli w stanie przez określony czas znaleźć nabywcy, jak wynika z raportu Metrohouse i Credipass z tego okresu. Czy coś się zmieniło? Barometr obu firm pokazuje, że kupujący mają jeszcze większe możliwości negocjacyjne niż wcześniej.
Ceny mieszkań spadają
Dane z IV kw. 2024 roku potwierdzają, że na rynku nieruchomości z drugiej ręki w Polsce mamy do czynienia ze spadkiem cen. Barometr Metrohouse i Credipass pokazał, że w ujęciu kwartalnym średnie ceny transakcyjne za mieszkania z rynku wtórnego w IV kw. 2024 roku spadały w największych polskich miastach. Dynamika spadków wyniosła od 1 do 6%. Jedynie w Łodzi zanotowano wzrost cen o 1,6% w stosunku kwartał do kwartału.
Patrząc na wcześniej prezentowane dane statystyczne, w trzech ostatnich miesiącach 2024 roku mieliśmy do czynienia z pierwszą tak wyraźną i szeroko zakrojoną obniżką średnich cen licząc od 18 miesięcy. To już kolejny sygnał dotyczący spadku cen nieruchomości w Polsce.
Już w III kw. 2024 roku, po rozpatrzeniu wszystkich wniosków dotyczących Bezpiecznego Kredytu 2%, obniżeniu uległy ceny transakcyjne za mieszkania od deweloperów oraz z drugiej ręki.
Potwierdzeniem tego faktu były kolejne odczyty indeksu Urban.one. To indeks mierzący przybliżone ceny typowych nieruchomości, uwzględniający różne parametry.
Rośnie skłonność do negocjacji cen
Sprzedający mieszkania w Polsce wraz ze spadkiem cen nieruchomości mają coraz wyższą skłonność do podejmowania negocjacji z kupującymi. Przeciętnie w IV kw. 2024 roku najwięcej podczas negocjacji ceny transakcyjnej mieszkania nabywca był w stanie wynegocjować w Gdańsku (4,4%) oraz w Krakowie (4,2%). Jeśli przełożyć to na realne średnie ceny transakcyjne notowane w tym samym czasie w obu miastach, okaże się, że na każdym metrze kwadratowym można było ugrać średnio 500-600 zł.
Na drugim biegunie znaleźli się sprzedający z Warszawy i Łodzi, którzy wykazywali mniejszą skłonność do obniżek cen transakcyjnych względem cen ofertowych – średnio o 1,5%. Być może jednak miało to związek z tym, że obniżali oni swoje oczekiwania już podczas ekspozycji ogłoszenia średnio o 7,2%, a w Łodzi o 5,7%. Nie pozostawiało to więc dużego pola manewru dla kupujących przy podejmowaniu negocjacji.
We wspominanym Gdańsku sprzedający obniżali kwoty wpisywane w ogłoszeniach sprzedaży mieszkań średnio o 0,6%.
Efekty negocjacji na rynku pierwotnym
Eksperci zauważają, że w przypadku rynku pierwotnego deweloperzy przy negocjacjach z kupującymi częściej są skłonni dać im rabat na miejsce postojowe czy komórkę lokatorską, niż obniżać cenę transakcyjną mieszkania.