Lipiec stał się pierwszym miesiącem znacznych podwyżek cenowych mieszkań na rynku wtórnym w tym roku. W większości miast wojewódzkich średnie ceny ofertowe wzrosły, a porównując miesiąc do miesiąca, w niektórych z nich o nawet 2-3%. Za podniesienie temperatury na rynku mieszkań z drugiej ręki odpowiada rządowy program Bezpieczny Kredyt 2%.
Wraz z początkiem lipca ruszył najnowszy program pomocowy dla zainteresowanych kupnem mieszkania. W porównaniu do czerwca portal Nieruchomosci-online.pl odnotował 38% wyższy poziom zainteresowania ofertami mieszkań na sprzedaż. Porównując lipiec 2023 r. do analogicznego okresu w roku poprzednim, to wzrost zainteresowania wyniósł aż 82%. Tak nagłe pobudzenie rynku ma jednak swoje konsekwencje. Podaż mieszkań zaczyna maleć, a dodatkowo umacnia się trend wzrostu cen.
Stabilizacja i spadki cen to już przeszłość
W lipcu odnotowano wzrost średniej ceny ofertowej w większości miast wojewódzkich. Tendencję wzrostową zaobserwowano już na wiosnę, ale w ostatnim miesiącu wyraźnie ona przyspieszyła. Otóż od maja do czerwca średnie ceny ofertowe rosły najczęściej o około 1% m/m. W lipcu natomiast podwyżki już w połowie badanych miast wyniosły 2-3%. Stało się tak w Katowicach, Kielcach, Krakowie, Poznaniu, Opolu, Łodzi, Wrocławiu, Warszawie i Toruniu.
Nieco mniejsze oczekiwania cenowe właścicieli (wzrost o 1,3-1,6%), miały miejsce w Olsztynie, Lublinie, Bydgoszczy i Białymstoku.
Specjaliści zauważają, że powodem wzrostu średnich cen ofertowych mieszkań z rynku wtórnego jest nie tylko chęć skorzystania sprzedających ze wzmożonej aktywności kupujących, ale również fakt, że z dostępnej oferty największym zainteresowaniem cieszą się mieszkania najbardziej przystępne cenowo, które odpowiadają wymaganiom zakwalifikowania się do Bezpiecznego Kredytu 2%. Przykładowo w Warszawie, z dostępnych jeszcze w połowie lipca 33 tys. ofert mieszkań na portalu Nieruchomosci-online.pl w cenie do 800 tys. zł, na koniec miesiąca liczba ta zmniejszyła się już do 2,7 tys. Tym samym w ofercie pozostają droższe nieruchomości, co również wpływa na średnie ceny.
Szczecin był jedynym miastem wojewódzkim, gdzie średnia cena ofertowa w lipcu była niższa niż w czerwcu, o 1,1%. Natomiast w Gdańsku, Rzeszowie, Zielonej Górze i Gorzowie Wlkp. nie odnotowano większych wahań cenowych, a więc zmian powyżej 1% w górę lub dół.
Popyt w górę, podaż w dół
Na podstawie analizy liczby ogłoszeń z końca lipca i czerwca br. widać, że jedynie w 2 miastach podaż w przeciągu miesiąca delikatnie wzrosła – w Katowicach i Gorzowie Wlkp. W pozostałych stolicach województw oferta mieszkań z drugiej ręki zmalała o średnio 3-7%, ale odnotowano też wyraźniejsze spadki. Stało się tak w największych miastach w kraju, gdzie spadek podaży m/m wyniósł w Warszawie ok. 18%, Wrocławiu 12% i Krakowie 10%.
Specjaliści przewidują, że wzmożony popyt na mieszkania utrzyma się w najbliższych miesiącach, a ma to wynikać z kilku czynników. Po pierwsze, kolejka osób wnioskujących o Bezpieczny Kredyt 2% nie słabnie. Po drugie, w czasie trwającej kampanii wyborczej, rządzący mogą zdecydować się na obniżenie stóp procentowych, co pomogłoby chętnym do zaciągnięcia tradycyjnego kredytu hipotecznego. Ponadto zniesiono obowiązek płacenia podatku PCC przy zakupie pierwszej nieruchomości z rynku wtórnego. Słabnie też inflacja, co może pozytywnie wpłynąć na nastroje kupujących.