Wpisanie nieruchomości na listę zabytków to często kontrowersyjny temat, który przez lata wywoływał wiele emocji zarówno wśród właścicieli tychże, jak i wśród miłośników dziedzictwa kulturowego. Często dochodziło do sporów pomiędzy posiadaczami leciwych budowli a organami odpowiedzialnymi za ochronę zabytków. W tym kontekście obie strony zadawały pytanie, czy wpisanie nieruchomości na listę zabytków wbrew woli właściciela jest zgodne z konstytucją. O tym w poniższym artykule. Zapraszamy do lektury!
Trybunał Konstytucyjny przyszedł z pomocą
Naczelny Sąd Administracyjny kilka lat temu skierował do Trybunału Konstytucyjnego zapytanie o możliwość wpisywania przez gminy budynków na listę zabytków bez wiedzy ich prawnych właścicieli. Opublikowana niedawno odpowiedź daje wyraźny sprzeciw tego typu praktykom, a jako argument podaje kwestię prawa własności. Wpisanie nieruchomości na listę zabytków wiąże się z szeregiem ograniczeń dla właściciela. Może to obejmować zakaz dokonywania zmian w budynku, obowiązek przestrzegania określonych standardów konserwatorskich oraz konieczność uzyskania zgody odpowiednich urzędów na wszelkie prace modernizacyjne czy remontowe. Osoby mające w posiadaniu wartościowy w oczach gminy budynek często argumentują, że wpisanie ich nieruchomości na listę zabytków narusza konstytucyjne prawo do dysponowania swoją własnością. Dziś ich głosem mówi też TK, który na szczęście dla obu stron, wszelkie wątpliwości rozwiał.
Gminy muszą zmienić swoje praktyki
Pierwszym argumentem przeciwko wpisowi nieruchomości na listę zabytków wbrew woli jej posiadacza jest naruszenie prawa do własności. Gminy, które dotąd wpisywały starsze budowle na swoje listy, ingerowały właśnie w prawo własnościowe. Co ważne wydane w 2019 roku rozporządzenie ministra kultury narzuciło na gminy obowiązek informowania właściciela nieruchomości o samym zamiarze włączenia danego obiektu do gminnej ewidencji zabytków. Kolejnym aspektem jest kwestia wartości ekonomicznej nieruchomości. Budynek uważany za zabytek traci w oczach potencjalnych inwestorów możliwości jego komercyjnego wykorzystania ze względu na dodatkowe restrykcje. Brak możliwości swobodnego dysponowania swoją własnością może wpływać negatywnie na możliwości rozwoju i modernizacji obiektu. Wszystko to spowodowało, że od teraz gminy będą musiały pytać każdorazowo o zgodę posiadacza obiektu.
Ochrona zabytków dalej będzie priorytetowa
Oczywiście, ochrona dziedzictwa kulturowego i historycznego jest bardzo ważna i powinna nadal być priorytetem w cywilizowanym świecie, w którym obecnie żyjemy. Jednakże ważne jest, aby wszystko działo się w ramach prawa i za obopólną zgodą. Tylko w taki sposób można być pewnym spełnienia głównego celu takich działań, jakim jest zachowanie unikalnych i wartościowych elementów architektonicznych, historycznych lub artystycznych dla przyszłych pokoleń. Chronienie tych zasobów jest istotne dla zachowania tożsamości kulturowej i pamięci historycznej naszego społeczeństwa. Poza tym decyzje dotyczące wpisu powinny opierać się na fachowych analizach i konsultacjach z ekspertami. Zatem wpisanie nieruchomości na listę zabytków nie powinno być przypadkowym działaniem, ale raczej wynikiem przemyślanej i merytorycznej oceny kilku podmiotów, w tym jej właściciela.